Bubcia jak miała kromeczkę z masełkiem to zawsze leciała do sypialni i czekała na pieski aż przybiegną wtedy z nimi się drażniła pilnując zacięcie swojej zdobyczy ! . Na samym końcu opuścił dom Blekuś , powiem szczerze myślałam że mi serce pęknie ( Daisy dostała kromeczkę i poleciała jak zawsze do sypialni na dywan - po czym kromeczka leżała 3 dni - nie zjadła jej ) .
NAPRAWDĘ NIE MA DNIA , ABYM NIE MYŚLAŁA O SWOICH MALUCHACH :-( !!!!! . CZŁOWIEK SIĘ BARDZO PRZYWIĄŻE .... A POTEM BYŁ DLA MNIE WIELKI PROBLEM SIĘ ROZSTAĆ Z NIMI :-( :-( !!!!
