Vanesska i Daisy
Przez parę dni był u nas Amonek , ponieważ jego właściciele wyjechali z Bielska i został na " przechowanie " . Daisy była zadowolona z odwiedzin swojego kolegi . Bardzo z nim nie goniła , ponieważ Bubcia zrobiła się spokojna a zarazem ostrożna ! . Ale mieliśmy dużo spacerów z czego Amon był zadowolony .
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz