niedziela, 23 października 2016
ŻEGNAJ NASZA KOCHANA BUBUSIU ....
NA DRUGI DZIEŃ POJECHALIŚMY Z TOBĄ ZARAZ DO KONTROLI I ZDECYDOWALIŚMY Z LEKARZEM ŻE USUWAMY ZMIANĘ NASTĘPNEGO DNIA. WE WTOREK RANO WSTAWILIŚMY SIĘ U WETERYNARZA I ZROBILIŚMY RTG PŁUC TRAGEDIA !!! PRZERZUT NA PŁUCA ...TYLE CO JA ŁEZ WYLAŁAM NAD TOBĄ MÓJ WŁOCHACZU KOCHANY , WIDZIAŁAM JAK GAŚNIESZ MI W OCZACH. DOSTAŁAŚ STERYDY PO KTÓRYCH BYŁAŚ TROSZKĘ MOCNIEJSZA. ZA TYDZIEŃ POJECHALIŚMY Z TOBĄ DO KONTROLI DO WETERYNARZA. BYŁAŚ SŁABA...NAWET BY MI SIĘ NIE PRZYŚNIŁO ŻE PO WIZYCIE GDY WRACALIŚMY DO DOMKU UMRZESZ NAM W AUCIE.... PRÓBOWAŁAM CIEBIE REANIMOWAĆ NA MARNE .....WRÓCILIŚMY DO WETERYNARZA AKCJA SERCA ZATRZYMANA. TAK W AUCIE BUBUSIU KOCHANA KOCHAŁAŚ JEZDZIĆ I W AUCIE NAM UMARŁAŚ ....JAK WRÓCILIŚMY DO DOMU TO DALEJ NIE MOGŁAM UWIERZYĆ ŻE NIE ŻYJESZ GŁASKAŁAM CIĘ I WYŁAM Z ROZPACZY ! .NAWET VICTORIA WYBRAŁA DLA CIEBIE MISIA ŻEBYŚ Z NIM SOBIE SPAŁA.... BYŁAM W SZOKU WYBRAŁA TEGO CO KUPILIŚMY JEJ W AUSTRII JAK BYŁAM W CIĄŻY BO TAK NAM SIĘ PODOBAŁ (MISIO ŚPIOSZEK Z PRZYTULANKĄ )DOSTAŁA GO VICUSIA W SZPITALU JAK SIĘ URODZIŁA.
BYŁAŚ I JESTEŚ DLA NAS WYJĄTKOWA BUBUSIU KOCHANA , TY MOJA STOKROTKO . BARDZO NAM CIEBIE BRAKUJĘ , TAK NIE MOGĘ SIĘ POGODZIĆ ŻE ODESZŁAŚ TAK NAGLE I TO NA MOICH OCZACH - TRAGEDIA ...MOŻE CZUŁAŚ SIĘ BEZPIECZNA.
DZIĘKUJEMY TOBIE ZA TO ŻE PRZEŻYŁAŚ Z NAMI 12 LAT I BYŁAŚ TAK WSPANIAŁĄ , WYJĄTKOWĄ SUNIĄ. ZOSTANIESZ W NASZYCH SERCACH NA ZAWSZE , BARDZO NAM CIEBIE BRAKUJĘ BYŁAŚ DLA NAS JAK NASZE DZIECKO.... TAKA JEST PUSTKA W DOMU , CIĄGLE MAM WRAŻENIE ŻE GDZIEŚ SOBIE LEŻYSZ...
ŚPIJ SPOKOJNIE MOJA KOCHANA BUBUSIU
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz